Darmowa dostawa od 500 zł | Wysyłka w 24h
T
Toyli.pl
Menu

Tablet vs Planszówka: Jak bez walki odciągnąć dziecko od ekranu w Święta?

Tablet vs Planszówka: Jak bez walki odciągnąć dziecko od ekranu w Święta?

Dlaczego walka z ekranem w Święta to zły pomysł?

Pamiętam, jak kilka lat temu próbowałam na siłę odciągnąć mojego siostrzeńca od tabletu podczas wigilijnej kolacji. Skończyło się płaczem, frustracją i ogólnym napięciem. Wtedy zrozumiałam, że zakazy i nakazy nie działają – zwłaszcza w okresie świątecznym, który powinien być czasem spokoju i radości. Problem nie leży w samym ekranie, ale w tym, że często nie mamy pod ręką równie atrakcyjnej alternatywy. Dzieci sięgają po tablety i telefony, bo to jest łatwo dostępne, kolorowe i angażujące. Naszym zadaniem nie jest odbieranie im tej przyjemności, ale pokazanie, że istnieją inne, równie fascynujące światy. Święta, z ich wyjątkową atmosferą i obecnością bliskich, są do tego idealnym momentem. To czas, kiedy możemy naturalnie wprowadzić rytuały wspólnego spędzania czasu, bez konieczności wygłaszania kazań o szkodliwości ekranów. Chodzi o stworzenie tak pozytywnych doświadczeń, że dziecko samo będzie chciało w nich uczestniczyć.

Kluczem jest przygotowanie. Jeśli w Wigilię wyciągniemy z szafy zakurzoną grę, której nikt nie pamięta, podczas gdy dziecko ma na wyciągnięcie rękę swój ulubiony tablet – przegramy. Dlatego warto pomyśleć o tym wcześniej. Zaplanować, jakie zabawy rodzinne na święta mogą się sprawdzić, dostosować je do wieku i zainteresowań dzieci. Czasem wystarczy zacząć od małych kroków – pół godziny wspólnej gry po kolacji, potem może godzinę następnego dnia. To buduje nawyk i pokazuje, że czas spędzony razem przy grach bez prądu może być źródłem autentycznej radości i śmiechu, którego nie zastąpi żadna gra wideo.

Jak odciągnąć dziecko od tabletu? Strategia małych kroków

Zamiast wielkiej konfrontacji, proponuję strategię włączania. Zaproś dziecko do swojego świata, zamiast walczyć o jego uwagę. Zacznij od obserwacji – co tak naprawdę lubi robić na tablecie? Jeśli to gry strategiczne, może spodoba mu się jakaś planszówka taktyczna. Jeśli buduje wirtualne światy, świetną alternatywą dla gier wideo będą kreatywne klocki czy zestawy konstrukcyjne. Pamiętam, jak mój znajomy, zamiast kupować kolejną grę na konsolę, podarował synowi tor kulkowy kulodrom 3w1. Chłopiec, który uwielbiał fizykę w grach komputerowych, godzinami eksperymentował, budując trasy dla kulek – to była nauka przez zabawę w najczystszej postaci.

Kolejny krok to tworzenie atrakcyjnego otoczenia. Przygotuj „stację gry” w salonie – stolik, na którym stale będzie rozłożona jakaś interesująca gra czy układanka. Może to być drewniana układanka puzzle dopasuj zawody, która nie tylko bawi, ale i uczy. Widok kolorowych, intrygujących elementów sam w sobie przyciąga uwagę. Ważne, aby te aktywności były na wyciągnięcie ręki, łatwo dostępne. Często dzieci sięgają po tablet z nudów lub z przyzwyczajenia. Jeśli zastąpimy tę pierwszą, najłatwiejszą opcję czymś równie atrakcyjnym, ale rozwijającym, połowę sukcesu mamy za sobą. Warto też zaangażować innych członków rodziny – babcię, dziadka, ciocie. Wspólne granie w większym gronie jest po prostu fajniejsze i daje dziecku poczucie wspólnoty, którego ekran nie zapewni.

Gry planszowe dla 7 latka i rodziców: Znajdź wspólny mianownik

Wybór odpowiedniej gry to podstawa. Dla 7-latka idealne będą gry, które łączą prostotę zasad z elementem losowości i odrobiną strategii. Unikajmy tytułów zbyt skomplikowanych, które mogą zniechęcić, ale też tych zbyt infantylnych. Szukajmy gier, w których element rywalizacji jest zdrowy, a zwycięstwo zależy nie tylko od szczęścia, ale też od podejmowanych decyzji. Świetnie sprawdzają się gry kooperacyjne, gdzie cała rodzina gra przeciwko planszy – to uczy współpracy i eliminuje frustrację z przegranej.

Przykładem mogą być różnego rodzaju gry memory, proste gry przygodowe, gdzie przesuwa się pionki po planszy, czy gry zręcznościowe. W naszej domowej kolekcji hitem okazała się gra, w której buduje się wieżę z drewnianych klocków, a potem ostrożnie wyciąga po jednym. Śmiechu było co niemiara, a przy okazji dziecko ćwiczyło precyzję i cierpliwość. To właśnie jest siła gier planszowych dla rodziny – łączą pokolenia. Dziadek może grać z wnukiem na tych samych zasadach, a poziom frajdy jest podobny. To buduje niezapomniane wspomnienia i tradycje. Więcej o doborze zabawek do wieku przeczytasz w naszym poradniku: Jak dobrać zabawkę do wieku dziecka?.

Co zamiast telefonu pod choinkę? Prezenty, które angażują

Święta to czas prezentów, a to doskonała okazja, by podarować coś, co zachęci do aktywności poza ekranem. Zamiast kolejnego gadżetu elektronicznego, pomyśl o prezentach, które rozwijają kreatywność, umiejętności społeczne czy ruchowe. Dla młodszych dzieci fantastycznym pomysłem są zabawki wspierające integrację sensoryczną, jak mata sensoryczna ortopedyczna puzzle, która zachęca do zabawy na podłodze i wspiera rozwój motoryczny.

Dla małych budowniczych i przyszłych inżynierów świetnym wyborem będą zestawy z kategorii Warsztat I Narzędzia – uczą logicznego myślenia i cierpliwości. Dla dzieci uwielbiających odgrywanie ról, które często przenoszą się do wirtualnych światów, doskonałą propozycją będzie prawdziwy, namacalny kącik opiekunki dla lalek lub stylowa kuchnia dla dzieci z akcesoriami. Taka zabawa w „naśladowanie” jest kluczowa dla rozwoju emocjonalnego i społecznego – o czym więcej pisaliśmy w artykule Psychologia odgrywania ról. Dla aktywnych fizycznie dzieci, które w gry wideo grają głównie dla adrenaliny, hitem może być wieloosobowy bujak-dino, zapewniający zdrową dawkę ruchu i zabawy w równowagę. Pamiętaj, że najlepsze prezenty to te, które dają przestrzeń do wspólnej zabawy.

Detoks cyfrowy w praktyce: Plan na świąteczne popołudnie

Wyobraźmy sobie drugi dzień świąt. Obiad za nami, a przed nami długie popołudnie. To moment krytyczny, gdy nuda i przyzwyczajenie kierują rękę dziecka w stronę pilota. Zamiast tego, proponuję mieć w zanadrzu plan. Nie musi być sztywny, ale warto mieć kilka opcji. Można zorganizować mały rodzinny turniej gier. Zacząć od czegoś lekkiego, np. kalamburów lub gry w skojarzenia. Potem przejść do jednej-dwu planszówek. Kluczowe jest zaangażowanie dorosłych – musimy naprawdę grać, śmiać się, przeżywać, a nie tylko „udawać dla dziecka”.

Jeśli pogoda dopisze, świetnym pomysłem jest wyjście na dwór. Nawet w zimie! Można pójść na spacer, ulepić bałwana, a jeśli mamy ogród, skorzystać z większych zabawek, jak domek ogrodowy eco z karmnikiem, który łączy zabawę z edukacją ekologiczną. Po powrocie do domu, zamiast włączać telewizor, sięgnijmy po coś kreatywnego. Może to być wspólne malowanie, układanie puzzli lub granie w gry muzyczne – tutaj z pomocą przyjdą instrumenty z kategorii Muzyczne. Chodzi o to, by stworzyć ciąg atrakcyjnych aktywności, które w naturalny sposób wypełnią czas. Po takim dniu pełnym wrażeń, dziecko samo będzie miało mniejszą potrzebę sięgania po ekran.

Gry rodzinne ranking: Nie tyle ranking, co zestawienie typów

Zamiast suchego rankingu, podzielę się rodzajami gier, które w mojej praktyce sprawdzają się najlepiej w różnym wieku i dla różnych dynamik rodzinnych. Dla rodzin z młodszymi dziećmi (3-6 lat): szukajcie gier z prostymi, fizycznymi komponentami (kostki, pionki, karty), krótkim czasem rozgrywki i dużą dawką humoru. Gry zręcznościowe, memory, proste wyścigi.

Dla rodzin ze starszakami (7-12 lat): tutaj można już wprowadzać więcej strategii. Świetnie sprawdzają się gry opowiadające historie, gry logiczne wymagające planowania, czy ekonomiczne symulacje w bardzo uproszczonej formie. To też dobry wiek na pierwsze, proste gry karciane. Dla nastolatków i rodziców: gry dedukcyjne, gdzie trzeba czytać innych graczy, gry kooperacyjne o bardziej złożonych mechanikach, czy tematyce związanej z ich zainteresowaniami. Pamiętaj, że najlepsza gra to niekoniecznie ta z najwyższej półki rankingowej, ale ta, która pasuje do waszej rodziny. Czasem może to być nawet samodzielnie wymyślona gra na bazie domowych przedmiotów!

Budowanie nowych świątecznych tradycji

Ostatecznie, chodzi o coś więcej niż tylko o to, jak odciągnąć dziecko od tabletu na kilka dni. Chodzi o to, by Święta stały się czasem, kiedy naturalnie odkładamy ekrany na bok, ponieważ mamy coś cenniejszego do zrobienia – bycie razem. Można wprowadzić rytuał, że w Wigilię i pierwszy dzień świąt tablety i telefony „odpoczywają” w specjalnym pudełku. Albo że każdego wieczoru gramy w jedną wspólną grę. To inwestycja w relacje i we wspomnienia dziecka.

Pamiętajmy, że dzieci uczą się przez modelowanie. Jeśli my, dorośli, całe święta spędzimy z telefonem w ręce, sprawdzając maile i media społecznościowe, nie możemy wymagać od nich czegoś innego. Detoks cyfrowy powinien być sprawą całej rodziny. To może być wspaniała okazja, by na nowo odkryć radość z rozmowy, z wspólnego śmiechu przy grze, z bycia tu i teraz. I choć początkowo może to wymagać od nas trochę wysiłku i kreatywności, efekty – w postaci bliższych relacji i szczęśliwszych, bardziej zaangażowanych dzieci – są tego warte. Więcej inspiracji na wartościowe prezenty znajdziesz w artykule Prezenty Świąteczne, Które Nie Szybko Się Znudzą.

Podsumowując, odciągnięcie dziecka od ekranu w Święta nie musi być walką. To może być płynne przejście w stronę bogatszych, bardziej angażujących doświadczeń. Przygotuj atrakcyjne alternatywy, zaangażuj się całym sobą i daj sobie oraz dziecku czas na przestawienie się. Zobaczysz, że wspólne granie w gry planszowe dla rodziny czy kreatywne zabawy staną się tym, na co wszyscy będą czekać przez cały rok. A tablet? Cóż, będzie miał okazję się naładować – i to w przenośni, i dosłownie.

Udostępnij:
Start Kategorie
Koszyk
Konto